sobota, 18 lipca 2015

In progress

Wszystko robię  jednocześnie i nie wiem czy cokolwiek z tego ma większy sens.
Zaczęłam od szycia torby. Zrobiłam 1/3 i przerzuciłam się na ubrania. Następnego dnia zatęskniłam za stolarką i zaczęło powstawać krzesło...
Jak tak dalej pójdzie moja bezimienna lalka zostanie bez ubrań, mebli i domu. Za to ja wypełnię swoje mieszkanie masą materiałów i rozpoczętych pomysłów.

In progress...


2 komentarze:

  1. Dodaję do ulubionych i będę zaglądać ;-) Kurcze, skąd ja to znam, też chcę wszystkiego spróbować. Kapę na łóżko szyję już 14 miesięcy!!!

    OdpowiedzUsuń