Dziś szybciutko pragnę pokazać, że nieszczęsne ubrania skończyłam i miało to już w miesiącu Lipcu! Ale tak mnie sfrustrowala ich "produkcja", że miniatury poszły w miesięczną odstawkę.
Torba typu chlebaczek czeka na wykończenie.
Bielizna jest.
Modna miętowa spódnica oraz bluzeczka gotowe.
Buty? Nie pytajcie. ..
ale za to po dlugich debatach z samą sobą mogę Wam przedstawić Łucję ;-)
A niedłogo wyczekany urlop i zamierzam coś podgonić i przetestować imieninowolipcowe prezenty do mojego małego warsztatu stolarskiego :) :) ;)
Lalka wreszcie prezentuje się jak należy. Podziwiałam twoje zmagania z peruką, teraz czekam na wymarzony domek dla tej panny. Powodzenia w tworzeniu miniatur.
OdpowiedzUsuń