W związku z sukcesem jakim jest ukończenie peruki, w której lalka nie odstrasza wszystkich z daleka, postanowiłam ją natychmiast obfotografować. Brak stosownych ubrań zainspirował mnie do zrobienia małej sesji typu akt. I tak powstały zdjęcia przy blasku świec. Moje studio fotograficzne wyglądało mniej więcej jak na załączonym obrazku po lewej. Jeszcze odrobinę się jej elektryzują włosy, ale to było przed zabiegami pielęgnacyjnymi.
Wiem, że powinnam jej wycieniować fryzurę ale boję się cokolwiek ruszyć aby nie zepsuć. Na razie jest jak jest ;-)
|
Heidi Ott |
|
Heidi Ott 1/12 |
|
Heidi Ott 1/12 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz